Start Rozważania Rozważania o Bożej dobroci i miłości.
Rozważania o Bożej dobroci i miłości.

Dla Boga jesteś ważnym człowiekiem, każdy dla Niego jest istotnym. On każdego człowieka kocha indywidualnie i wyjątkowo mocno. Nie kocha nas ze względu na nasze uczynki tylko ze względu na samego siebie, „dać Tobie – Siebie, dać Tobie Miłość” to jest jego celem. Bóg jest miłością. Bogu zależy na tobie czy na mnie tak samo. Nie mniej nie więcej.  Bóg nie patrzy na to, co zewnętrzne, czyli na nasz wygląd, na zasobność portfela czy na to, w jakim domu mieszkamy, lub jakim autem jeździmy. On patrzy na nasze serce. Patrzy czy nasze serce jest wpatrzone w Niego, czy jest ufnie wpatrzone. Czy w swoim życiu polegamy na sobie na własnych możliwościach czy na Bogu.

 

Bóg zawsze chce być w centrum naszego życia. Chce abyśmy z nim rozmawiali. Radzili się go w każdej sprawie. Jego to raduje. Już od samego początku, jeszcze przed upadkiem nasza egzystencja miała być zdecydowanie zależna. Bóg bezustannie powtarza „ … beze mnie nic nie możecie uczynić” (J. 15, 5) On nas nie karci, nie szydzi z nas, nawet nie mówi tego z westchnieniem myśląc w Duchu – „Chciałbym, żeby wreszcie wzięli się w garść i przestali mnie tak potrzebować” - Wcale nie! On cieszy się, kiedy przychodzimy do niego z każdą najdrobniejsza sprawą. Zostaliśmy stworzeni do jedności z nim i bez niej nic w nas nie funkcjonuje właściwie. Bóg chce być twoim przyjacielem i chce także abyś ty był jego przyjacielem.

Bogu zależy na każdym i czasami może zdarzyć się tak, że Bóg poprosi Cię abyś dał coś z siebie dla kogoś innego, kogoś, kto teraz szczególnie bardzo tego potrzebuje, np. post w czyimś imieniu albo abyś komuś coś dał, co bardzo lubisz. Bóg działa bardzo rożnie. I nie zawsze to rozumiemy, ale nie to jest ważne, ważne jest to, czy pozwolimy Bogu działać przez nas. Bóg wysyła swoje wybranych, aby pomagali innym. Gdy Bóg Cię o coś prosi to bądź pewny, że wyposaży cie odpowiednio do swojej prośby. I zawsze będziesz wiedział, że to, co robisz w Jego imieniu jest dobre, budujące, potrzebne dla kogoś.

Przykład: Choroba i śmierć mojej mamy. Jakże wielu ludzi uczestniczyło w tym, aby ona poznała Boga, jako swojego zbawiciela. Na początku, jeszcze kilka lat temu zaczęło się to działanie od modlitwy moich, Klaudii, Leszka. Następnie nasze dzieci dołączyły do tych modlitw. I nie było to takie skomasowane. Następnym etapem były modlitwy na naszym spotkaniach modlitewnych. Modlitwy o naszych rodziców.  Później przyszła choroba. Modliliśmy się całym kościołem o uzdrowienie. Mi najbardziej zależało na zbawieniu mojej mamy. Uzdrowienie było czymś drugoplanowym. Bardzo chciałam aby Bóg ją uzdrowił ale bardziej chciałam aby mama poznała Go jako swojego Zbawiciela, aby pojednała się z Nim. Oprócz tego Bóg szczególnie poruszał serca Lusi, Heni, Irenki i one mogły być w szpitalu i zwiastować jej ewangelię. Bóg od samego początku choroby bardzo dbał o moja mamę. Troszczył się o wszystko. Moja rodzina w sensie fizycznym też miała duży udział w opiece nad mamą, szczególnie w wymiarze pielęgnacyjnym. Bóg do samego końca troszczył się o moja mamę, nawet nie pozwolił jej umrzeć w samotności. W serce Klaudii wlał potrzebę bycia z mamą aż do ostatniego tchnienia. To Klaudia chciała oddać mamę Jezusowi i tak tez się stało. A po śmierci mamy Bóg potwierdzał, że mama jest już u niego.

Na tym przykładzie wiem, na 100%, że Bóg walczy o każdego do ostatniego jego tchnienia. Nikogo nie ominie i o nikim nie zapomni. On każdego kocha na swój indywidualny sposób. I jak długo będziesz tu na ziemi to Bóg będzie do ciebie wyciągał swoje ręce, będzie posyłał swoich wybranych, aby były dla ciebie jego świadectwem. Ale pamiętaj kiedyś twoje życie się skończy i wtedy już nie będziesz mógł wybierać. Wybierze teraz. Wybierz życie. Duch Święty tak długo będzie zachęcał, aż rzecz zostanie wykonana do końca, do ostatniej literki, do ostatniej kropli potu (krwi).

Gdy Jezus w Getsemani zmagał się w modlitwie jego pot był jak krople krwi. Dlaczego jak krople krwi? Dlaczego się zmagał? Z czym się zmagał? Czy chodziło mu o to, że ukrzyżowanie jest nieprzyjemne? Czy zmagał się ze swoim ciałem, czy może z diabłem? Jak myślicie? Przecież diabeł chciał śmierci Jezusa? Z czym Jezus tak się zmagał? Według poznania, które mam, myślę, że Jezus walczył ze słabością swojego ciała – tak jak my miał wolną wole i mógł zdecydować czy chce się oddać Bogu czy może znaleźć swój sposób na życie. Wybrał poddanie się woli Boga Ojca.

Ja mam tak często w życiu, że, mimo, że wiem, co mam zrobić to jednak mocuję się z Bogiem i podaje mu swoje alternatywne odpowiedzi. Ale i tak wiem, że jeśli chcę iść w Bożej woli to ta droga, która Bóg proponuje jest najlepsza.

Jakie zmaganie jest twoim udziałem? Z czym masz kłopot? Z czym sobie nie radzisz? Tak najpierw musisz przyznać, że sam sobie z czymś nie radzisz. A to nie jest łatwe. Bo jakże ja mam przyznać przed samym sobą, ze sobie z czymś nie radzę? Przecież ja nad wszystkim panuję. Do czasu!

Gdy Jezus miał jakiś kłopot, lub czuł się samotny zawsze szedł do ojca. Jest on naszym najlepszym wzorem do naśladowania. Gdy masz jakiś kłopot, gdy coś cię gnębi idź do tatusia. On jest zawsze dostępny i chętny do pomocy. Pamiętaj Bóg zawsze patrzy na ciebie z miłością, akceptacją i troską i czeka tylko na to abyś otworzył swoje usta i powiedział, że Go potrzebujesz. Choćbyś zawiódł Boga, On cię nigdy nie zawiedzie. On jest wierny. Jak coś obieca to zawsze to wypełni.

Ufaj i czytaj jego obietnice, wypowiadaj je na głos i wypatruj ich wypełnienia. Przykładowa obietnica, która dotyczy ciebie i twojej rodziny Dz. Ap. 16:31 Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom. Ta obietnica dotyczy ciebie i mnie, każdego z nas. Bóg obiecał, że jeśli uwierzysz w Pana Jezusa będziesz zbawiony ty i cały twój dom, czyli co najmniej dwa pokolenia oprócz twojego. Twoi rodzice, ty, twoje rodzeństwo, twoje dzieci. Wystarczy, że ty zaufasz Bogu. Zaufaj tej obietnicy i trwaj w niej módl się a będziesz oglądał Boże dzieła.

Pomóż mi przecież do ciebie wyciągam ręce, daj mi dłoń nie chcę nic więcej. Są to słowa pewnej piosenki, ostatnio bardzo często je wypowiadam. Czy jest cenniejszego niż Boża dłoń? Może szerokie plecy dyrektora czy jakiegoś bossa mafii?

Nie, nie ma nic pewniejszego niż Boża dłoń. Uchwyć się jej i nie wypuszczaj. Boża dłoń jest zawsze pełna miłości, dobroci, troski. Dłoń, która jest zawsze chętna do dawania, podtrzymywania, do zachęcania, do opieki. Gdy masz kłopot wołaj do Boga i ufaj mu a On nigdy cię nie zawiedzie. On cie kocha i bardzo mu zależy na tobie. O każdej porze dnia i nocy. Tylko czy ty chcesz, aby On był obecny w Twoim życiu? Jeśli zawołasz do Boga On zawsze odpowie, zawsze i odpowie najlepiej jak to możliwe. Choć może ci się wydawać, że jego odpowiedź jest nie taka, jakiej oczekiwałeś lub jest przeciwieństwem tego, co chciałeś dostać. Przykład: Ewa Błaszczyk aktorka, założycielka fundacji Akogo?- Prywatnie mama małej dziewczynki, która zachłysnęła się podczas przyjmowania tabletki i zapadła w śpiączkę. W życiu tej rodziny wydarzyła się ogromna tragedia. Pani Ewa nie podała się i nie zamknęła się w sobie. Ona pomimo trudnych chwil poradziła obie z tym. Powiem więcej dzięki jej determinacji o córkę powstała fundacja Akogo? W tej trudnej sytuacji jest jednak ziarenko dobra. Poprzez to, że Ola zapadła w śpiączkę jaj mama utworzyła fundację pomagająca innym dzieciom w chorobie. Matka nie była szczęśliwa, gdy jej dziecko zachorowało i na pewno miała do Boga o to pretensje.

Bóg nie ma złych zamiarów, Bóg ma dla nas tylko dobro i zawsze współdziała z nami ku dobremu. Czasami nie rozumiemy Bożych sposobów działania.  Ale musimy w trudnym chwilach pamiętać, że to jest zawsze dla nas na korzyść. Jeśli wydarzy się coś strasznego naszym życiu, Bóg zawsze obróci to na nasze dobro. My patrzymy tu i teraz a Bóg ma szerszą perspektywę i zdarza się, że w naszym życiu pojawia się choroba, śmierć. Bo czym jest śmierć? Dla osoby, która odchodzi w Panu jest uwolnieniem i radością.  Dla nas, którzy zostajemy jest smutkiem, bo tracimy kogoś, kogo kochamy. Ale tylko na jakiś czas go tracimy i zawsze mamy ta pewność, ze się z nim spotkamy u Boga. Gdy pozwolisz Bogu działać w swoim życiu to będziesz w najlepszym miejscu, jakie jest możliwe. Będziesz w Bogu ukryty i bezpieczny. Bóg jest dobry cały czas. Jak ojciec wychowuje nas, kształtuje nasz charakter i jednocześnie przez nas kształtuje charaktery innych swoich dzieci. On jest najlepszym Ojcem na świecie.

Wiola

 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 3 gości 

Z życia kościoła

  • JoomlaWorks Simple Image Rotator
  • JoomlaWorks Simple Image Rotator
  • JoomlaWorks Simple Image Rotator
  • JoomlaWorks Simple Image Rotator
  • JoomlaWorks Simple Image Rotator
  • JoomlaWorks Simple Image Rotator
  • JoomlaWorks Simple Image Rotator
  • JoomlaWorks Simple Image Rotator

Spotkania

NABOŻEŃSTWO ON-LINE

ZOOM

 


TERMINY SPOTKAŃ - STAŁE


 


Czwartek, godz.18.00  Spotkanie modlitewne ul. Dworcowa 30


Niedziela, godz. 10:00 Budynek kościoła ul. Dworcowa 30 nabożeństwo główne

Dodatkowa działalność Kościoła

Młodzież